Często piszecie do mnie z pytaniem, czy wykonuję tatuaże na palcach. Moja odpowiedź za każdym razem brzmi "nie" lub "ok, ale na twoją odpowiedzialność". Dlaczego? W tym poście podzielę się z Wami swoją opinią na ten temat, podpartą własnym doświadczeniem.
Modę na tatuaże na palcach wykreowały tak naprawdę znane osoby. Przykładem są np. Rihanna, czy Cara Delevingne. W internecie można też znaleźć mnóstwo pięknych zdjęć tatuaży na palcach. Często jednak to piękno to efekt światła, obróbki, czy tego, ze zdjęcie wykonano tuż po zrobieniu tatuażu, gdy skóra nie zdążyła się jeszcze zagoić.
Takie zdjęcia często zachęcają do zrobienia sobie podobnego tatuażu. W rzeczywistości jednak tatuaże na palcach nie wyglądają dobrze, szczególnie po czasie. Dlaczego?
Przez to, że skóra na palcach jest osobliwa. Nie ma tam tłuszczu, a palce ciągle się o siebie ocierają. Większość rzeczy robimy rękami, a tym samym mamy styczność z różnego rodzaju czynnikami. Niemożliwe jest, by tatuaż na palcu dobrze się zagoił.
Zawsze powtarzam, że 50 proc. udanego tatuażu to proces jego gojenia się i dbania o niego. Dlatego też taki tatuaż po czasie stanie się tzw. brudną plamą.
Kiedyś myślałam, jak większość z Was. Też bardzo chciałam mieć tatuaż na palcu i w końcu go sobie zrobiłam. Początkowo robiłam go bardzo delikatnie, bo na palcach mamy cienką skórę, więc nie chciałam, by tusz się rozlał i nie wbijałam mocno igły. Inspirowałam się zdjęciem, które znajdziecie TUTAJ (niestety dopiero później zrozumiałam, że wygląd tatuażu na tej fotografii to zasługa Photoshopa).
Ja swój tatuaż musiałam poprawiać kilkukrotnie. Poniżej zobaczycie zdjęcie tuż po zrobieniu i po siedmiu latach od wykonania (i wspomnianych kilku poprawkach). Bardzo więc proszę, abyście chęć robienia tatuażu na palcach mocno przemyśleli. To powinna być ostateczność, gdy koniecznie chcesz kolejny tatuaż, a nie masz już na ciele innego miejsca na wykonanie go.
Tatuaże na palcach są też bardzo drogie, bo poprawka takiego dzieła to dwa razy więcej pracy i raczej żaden tatuażysta nie wykona jej za darmo. Jeśli już decydujecie się na tatuaż na palcu, to nie róbcie napisów, czy skomplikowanych motywów.
A na koniec lifehack ode mnie: W Google możecie wpisać sobie "healed tattoo fingers" i znajdziecie mnóstwo zdjęć "przed" i "po". Tak samo możecie robić z innymi częściami ciała, by zobaczyć, jak tatuaż będzie wyglądał po wygojeniu.
P. S. Podobnie jak tatuaże na palcach goją się te wykonane na stopach i żebrach. Uważajcie więc i słuchajcie swojego tatuażysty!